Myśl przewodnia AA (28 lutego)

Winniśmy na dobre uwolnić się od alkoholu. Nie jest to już nasz problem, gdyż złożyliśmy go w ręce Boga nie ma się więc co tym zamartwiać ani nawet o tym myśleć. Jeśli jednak nie całkiem oddaliśmy go Bogu, istnieje niebezpieczeństwo, że znów spróbujemy wziąć go w swoje ręce. Brak zaufania do Boga powoduje, że zaczynamy sami zajmować się naszym alkoholizmem innymi słowy, sytuacja wraca do punktu wyjścia, a my wracamy do stanu uprzedniego chaosu: czujemy się bezradni i wracamy do picia.

Pytanie

Czy wierzę, że to Bóg - a nie ja najlepiej upora się z moim problemem alkoholowym?

Medytacja

Każda praca wymaga właściwego przygotowania.

Podobnie rzecz się ma z wysiłkiem duchowym. Jeśli zarzucisz praktykę krótkiej codziennej modlitwy i medytacji, wielogodzinne starania mogą pewnego dnia pozostać bez efektu. Maszynerię można wprawić w ruch nawet na bardzo długo, lecz jeśli przedtem nie przygotowano jej odpowiednio do pracy, rezultaty i tak będą mizerne. W oczach Siły Wyższej o wiele większą wartość ma narzędzie, z którego korzysta się tylko przez chwilę, gdyż jest ono sprawne i zadbane pozwala szybko wykonać pracę najwyższej jakości, będącą wynikiem wielu godzin duchowego przygotowania.

Modlitwa

Modlę się, abym mógł spędzać coraz więcej czasu na samotnej rozmowie z Bogiem. Modlę się, aby te spotkania tchnęły we mnie radość i siłę, a tym samym pomnażały i ubogacały moją pracę duchową.