Myśl przewodnia AA (8 października)

Lojalność wobec grupy to rzecz bardzo piękna, lecz niedobrze jest mylić ją z niemądrze pojmowaną dozgonną wiernością. Czy czuję się skrzywdzony i poirytowany, gdy niektórzy moi przyjaciele zaczynają uczęszczać na mityngi innych grup? Powinienem raczej życzyć im powodzenia, a nawet wesprzeć ich niekiedy swoim doświadczeniem. Czy cieszy mnie rozrost AA, czy też na wieść o powstaniu nowych grup dąsam się i czuję zagrożony? Przecież fakt, że grup ciągle przybywa, jest dowodem na to, że Wspólnota rozwija się i dobrze spełnia swoje zadanie. A rozpad bardzo licznych grup na kilka mniejszych jest nie tylko naturalny, ale wręcz wskazany.

Pytanie

Czy zawsze jestem gotów wspierać na nowo powstałe grupy?

Medytacja

Módl się módl się tak długo, aż ogarnie cię spokój, pogoda ducha i poczucie jedności z Bogiem. Poczuj Jego bliskość i uwierz, że On pragnie ci pomóc. Niechaj myśl o Bogu oddali od ciebie lęk i nienawiść; niechaj modlitwa uleczy wszystkie twoje rany. Zbliż się do Niego, a On uwolni cię od zwątpienia, złości i niechęci. Wypełni twoje serce wiarą, miłością i spokojem jakiego świat nie jest w stanie ci ani dać, ani odebrać. Współdziałając z Siłą Wyższą, będziesz umiał sam żyć i pozwolisz też żyć innym.

Modlitwa

Modlę się o prawdziwą tolerancję i zrozumienie.

Modlę się, abym nie ustawał w dążeniu do tych cnót.